Odczuwanie czasu jest bardzo względne. Nasz mózg różnie to interpretuje. Pytanie nasuwa się zatem dlaczego?

Czasami na trudne pytania można odpowiedzieć prosto. To jak nasz mózg postrzega upływ czasu zależy od naszego samopoczucia, czasami wieku i życiowych doświadczeń. Każda godzina to zawsze 60 min. Chodź poczucie czasu może być różne. Nasz umysł sięga do pamięci i weryfikacji. Czekanie każe nam wyciągać wszystko z środka lub z obserwacji zewnętrznej, czyli naszej percepcji. I tu ważne jest jak bardzo mamy przepełniony umysł. Co się w nim znajduje? Traumatyczne zdarzenia są w nas ukryte, tak jak i dobre. Tylko dlaczego tych dobrych zdarzeń jest tak mało?

Dobre wspomnienia są zwykle ulotne i nie ma tych wspomnień na tyle dużo aby je ugruntować, ponieważ nie ma w nich odpowiednio mocnych emocji. Kiedy zachodzą traumatyczne chwile są mocno korzenione, dlatego emocje towarzyszące wtedy są bardzo głębokie. Dlatego też, traumatyczne chwile są przez nas odbierane jako wyjątkowo długie.

Rozwój duchowy to nie tylko wiara, nadzieja, modlitwy i medytacje, to również inny świat. W którym czas płynnie wolno, ale łykamy samo szczęście.

Skupienie i uwaga sprawia, iż czas płynie bardzo szybko, nie sięgamy wtedy do pamięci, odrzucamy wtedy myśli i emocje, a tego typu efekty możemy zaobserwować np. podczas nauki. Nauka będzie wtedy dla nas szybka i bezbolesna.

Według naukowców ze Stanford University i University of Minnesota wprowadzenie się w stan zadumy i podziwu wywołuje wrażenie, iż mamy znacznie więcej czasu.

Podczas zabawy skupiamy się nad jedną czynnością i nie sięgamy po wszystkie zmysły, odbieramy to tylko połowicznie. Nasz umysł wtedy sięga po doświadczenia, uczy się, stąd mamy wrażenie, że czas szybko płynie. Takie postrzeganie rzeczywistości w czasie dobrej zabawy i szybko uciekającego czasu jest dla człowieka mało wymiarowe. Aby wejść w wyższe wymiary, trzeba rozbudzić w sobie więcej zmysłów, stanów – by dostrzeganie i percepcja była szersza.

Istotnym stanem, by doświadczać życie w szczęściu jest stan wdzięczności, który daje nam źródło bogatego życia. Przede wszystkim trzeba oczyścić umysł z wcześniejszych traumatycznych doświadczeń. Po oczyszczeniu umysłu można na nowo napełnić je pięknymi doświadczeniami. Nasza pamięć komórkowa będzie wtedy dla nas korzystniejsza w postrzeganiu i odczuwaniu własnej rzeczywistości.

Np., czas w poczekalni może nam płynąć bardzo szybko lub bardzo długo – zależy to tylko i wyłącznie od stanu, w którym będziemy – czyli np. radości albo smutku. Tak więc zarządzanie sobą w czasie będzie dla nas korzystne jeżeli tylko będziemy pielęgnować w sobie pozytywne stany. Rozwój duchowy to również kontrola własnych, emocji, stanów i zmysłów, a co najważniejsze – to kontrola nad własnym życiem.

Życie w wyższych wymiarach jest możliwe i nie jest to żadne science-fiction ani fantastyka. W mechanice relatywistycznej czas jest czwartą współrzędną, a jego upływ stanowi zaś punkt obserwacyjny i jest różny dla każdego z obserwatorów. Dlatego ważne jest by swoje obserwacje zmienić na korzystne i pożyteczne. Co do wyższych wymiarów niżeli wymiary fizyczne, możemy je odczuwać w własny sposób kiedy rozszerzymy się na nie (obecność w większej ilości zmysłów w tym samym czasie) i chociaż nie są one fizycznie namacalne –  odczuwamy je i przeżywamy. Tak więc będąc w wyższych wymiarach możemy sięgać odczuciami dalej, możemy obserwować ludzi i przestrzenie, które nie są fizycznie przed nami.

5 2 głosów
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze